serducha

GRY

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Smutna historia pewnej miłości .:(

Był raz chłopak i dziewczyna pochodzili z małego miasteczka.
On (Marcin) miał 19 lat A ona (Magda) 14 lat…
Jej rodzice nie pochwalali tego,że spotyka się z o 5 lat starszym chłopakiem…
Mówili żeby z nim zerwała, żeby się nie angażowała   
w ten „chory” związek.
Tłumaczyli jej, że taki chłopak ma w głowie tylko zabawe, że chce
się nią zabawić i ją zostawi…:(
Ona nie słuchała…
Mówiła, że on ją kocha…!!! A ona nie potrafiła bez
niego żyć…
Była zła na starych, że jej nie wspierają tylko
wymyślają kolejne przesądy w jej związku z Marcinem.
Powiedziała mu o tej rozmowie a on powiedział jej,
żeby uciekła z domu na pare dni
to im przejdzie i będą szczęśliwi, że wróciła
i zapomną o ich związku…
(przynajmniej na pare dni).
Była tak zaślepiona miłością,
że robiła  wszystko co jej mówił…
Zrobiła tak jak jej powiedział.
Nie pokazywała się w szkole, w domu,
nie odbierała telefonu…
zero kontaktu.
Rodzice jej szukali nie wiedzieli
co robić załamali się…;(
Wkońcu postanowiła że wróci do domu…
Jej rodzice strasznie się ucieszyli
dopytywali gdzie była, co robiła…
Nic im nie odpowiadała…
Zaczeła normalnie chodzić do szkoły
wszyscy zapomnieli już dawno o całej sprawie…
Gdy nagle…
W szkole na matmie…
Magda słyszy jak tel. jej dzwoni…
Patrzy Marcin :) :*
Ucieszyła się i szybko wyszła z klasy,żeby odebrać…
Nauczycielka próbowała ją zatrzymać
ale jej się nie udało…
Dziewczyna odebrała…
Marcin:

Hej kochanie!!:)

Co u Ciebie dawno się nie widzieliśmy może
spotkamy się dzisiaj tam gdzie zawsze???

Magda:

Hej!!!:*Bardzo bym chciała ale starzy
zabronili mi się z Tobą spotykać:(
Ale może się wyrwę:))
Marcin:
Ok było by super:*:)
Dziewczyna usłyszała tylko dźwięk
kończącej się rozmowy
i wróciła do klasy…
Po powrocie ze szkoły udało się jej wyrwać
powiedziała, że idzie do koleżanki „uczyć się”.
Pobiegła szybko do parku(tam zawsze się spotykali).
Zobaczyła go jak siedzi na tej samej ławczce,
na której się poznali:)
Ucieszyła się:)
gdy zbliżała się zobaczyła że nie jest sam!!!:(
Była z nim dziewczyna miała ok. 17 lat.
Magda pomyślała, że pewnie jakaś jego koleżanka wiec podeszła…
Przywitała się ale Marcin nawet jej odpowiedział,
ani nie pocałował na przywitanie…;(
Powiedział tylko:
Bye bye!!!Z nami koniec byłaś tylko jedną z moich zabawek!!!’
Znudziłaś mi się już!!!…
Po tych słowach odwrócił się do dziewczyny
siedzącej obok i namiętnie ją pocałował…
Magda nie mogła na to patrzeć nie mogła uwierzyć
że to się na prwde dzieje…;(
Biegła do domu dławiąc się łzami…;(
Myślała jak on mógł jej to zrobić
pżeciesz ona go kochała nad życie…
Wbiegając do domu złapała żyletke i uciekła do łaźenki…
Mówiła że niema dla kogo żyć jej całe serce należało do Marcina:(
A teraz on ma inną…rodzice jej nie zrozumieją…
Zaczełą ciąć się jak opętana bolało ją ale nie przestawała…
Widziała swoją krew i nagle upadłą na podłoge…
Biedna wykrwawiła się na śmierć…
Mama znalazła Magde 2 godziny po powrocie jej do domu…
Trzy dni później odbył się pogrzeb Marcina na nim nie było…
Zabił się…
Zrozumiał że tak na prawde kocha Magdę…Na zawsze
Strzelił sobie kule w łeb by być bliżej swojej ukochanej Magdy…;(;(;(;(:(


KONIEC ... 
 Pozdrowionka :* #Aloha 

Wchodź na inne stronki :

1 komentarz:

  1. Końcówka podobna do poprzedniego... ;/ ale i tak ŚWIETNE!! <3 pisz więcej ;*

    OdpowiedzUsuń